Masz ponad 40 lat i szukasz pracy? Witaj w klubie kobiet, które nagle stały się niewidzialne

Kiedy kobieta ma 25–30 lat i szuka pracy, słyszy, że „wszystko przed nią”. Kiedy ma 35 – „super, jeszcze energiczna, a już z doświadczeniem”. Ale gdy przekroczy magiczne 40… coś się zmienia. Przestaje być widoczna. Pracodawcy rzadziej odpowiadają na jej CV. Telefony milkną. Rekruterzy nie oddzwaniają. Nie dlatego, że czegoś jej brakuje – ale dlatego, że ktoś uznał, że… „to już nie ten wiek”.

Brzmi ostro? Może. Ale dla wielu z nas to codzienność.

Doświadczenie jako wada?

Wyobraź sobie kobietę, która ma 20 lat doświadczenia. Pracowała w administracji, obsłudze klienta, prowadziła własną działalność, zarządzała zespołem. Dzieci ma już odchowane, nie musi brać zwolnień, ma czas, stabilność, spokój i chęć do pracy. Ale w oczach rekrutera – „za dobra”, „przekwalifikowana”, „może będzie zbyt pewna siebie”, „nie odnajdzie się w młodym zespole”.

Co to właściwie znaczy? Że lepiej zatrudnić kogoś mniej doświadczonego, by nie burzyć „równowagi zespołu”? A może chodzi o to, że ktoś się zwyczajnie boi,  że kobieta po czterdziestce zrobi tę pracę lepiej, szybciej i spokojniej niż on?

Technologie? Naprawdę to ma być problem?

Często słyszymy, że kobiety po 40 „nie znają się na technologiach”. Że nie ogarną programów, komunikatorów, systemów. A przecież to nieprawda. Większość z nas używa smartfonów, robi zakupy online, zarządza domem, budżetem, czasem całym mikroprzedsiębiorstwem. A jeśli czegoś nie znamy – uczymy się. Po prostu. Nikt nie rodzi się z wiedzą o CRM-ie czy Slacku.

Za granicą? Też niełatwo

Myślisz, że może łatwiej będzie za granicą? Niestety – nie zawsze. Zgłaszają się do nas kobiety, które chciały wyjechać do Holandii, Niemiec, Belgii – do prostych prac: sortownia, pakowanie, sprzątanie. Ale i tam często słyszą: „klient woli młodsze osoby”, „w tym wieku to już mogą być wolniejsze”, „nie nadaje się Pani do pracy przy taśmie”.

To nie są oficjalne zasady – bo przecież dyskryminacja ze względu na wiek jest nielegalna. Ale wiadomo: jedno mówi się w ogłoszeniu, co innego w rozmowie „na zapleczu”.

Cisza po wysłaniu CV boli najbardziej

To, co najbardziej frustruje, to brak jakiejkolwiek informacji. Kobieta wysyła 20, 30, 50 CV i nic. Żadnego „dziękujemy”, żadnego „przykro nam”. Nawet automatycznej wiadomości, jakby jej nie było. A przecież za każdym CV stoi czyjaś historia, siła, praca, nadzieja, a czasem – ostatnia próba, zanim straci się wiarę w siebie.

Luka w CV? Życie nie zawsze jest linią prostą

Wielu pracodawców nie rozumie, że kobieta, która miała przerwę w zatrudnieniu, nie „nic nie robiła”. Opiekowała się dziećmi, osobami starszymi, walczyła o zdrowie, czasem o życie, ale dla HR-owca to „ryzyko”. Bo nie była przez dwa lata w excelu. Jakby empatia, organizacja życia pięcioosobowej rodziny i łączenie wszystkiego w jedno nie były cenniejsze niż każda tabelka.

No dobrze – ale co możemy z tym zrobić?

W fundacji nie szukamy winnych, szukamy rozwiązań. Oto kilka rzeczy, które naprawdę działają:

Pomagamy kobietom „pokazać się” – na nowo, świadomie, bez wstydu

Razem budujemy mocne CV – nie standardowe, nie nudne, tylko takie, które pokazuje, kim naprawdę jesteś
Pomagamy ogarnąć LinkedIn – bo to dziś Twoja wizytówka
Szkolimy z nowych narzędzi – bez oceniania, bez presji
Przygotowujemy do rozmów rekrutacyjnych – tak, byś mówiła o sobie z dumą, nie z niepewnością

Budujemy wspólnotę kobiet, które się wspierają – nie oceniają

Mentoring – rozmowy z kobietami, które to przeszły i znalazły dla siebie nową drogę
Grupy wsparcia i warsztaty – żebyś nie była sama z tym, co czujesz
Kampanie i działania w mediach – pokazujemy światu, że kobieta po 40 to nie „problem”, tylko potencjał.

Edukujemy rynek pracy

Współpracujemy z otwartymi pracodawcami, którzy widzą wartość w różnorodnych zespołach
Pokazujemy dobre praktyki
Wzywamy do zmiany języka w ogłoszeniach i rekrutacji

To nie Ty jesteś niewidzialna. To system musi otworzyć oczy

Nie musisz się nikomu tłumaczyć z tego, że masz 40, 45, 50 lat. To nie Ty musisz się „odmładzać”. To rynek pracy musi dorosnąć. Dojrzałość, empatia, odpowiedzialność, umiejętność działania pod presją – to wszystko przynosi się ze sobą po 40-tce. To jest wartość, nie balast!

Jeśli chcesz – przyjdź do nas. Napisz, porozmawiajmy bo nie jedna jeszcze życiowa droga i praca marzeń przed Tobą.